Wizyta w Lędzinach

ciekawostki 2SPOZA ANTENY - DREDD WŚRÓD WILKÓW 😀

Dawno niczego nowego w Lidze nie odkrywałem, ale nie wiem czy był to czar chwili, czy co, ale przyjąłem zaproszenie Jacek Tuchowski do sędziowania meczu w Lędzinach. Każdy kto tam był mówił mi, że fajnie, że 6 piętro. Postanowiłem i ja przekonać się na własnej skórze jak to z tymi Lędzinami. Słowo się rzekło, w czwartkowe popołudnie wyruszyłem w trasę.
Droga bezpiecznie wiodła i po godzinie i 20 minutach dotarłem na miejsce. Darek Firut - teraz doskonale rozumiem to, jak mówiłeś, że droga do Lędzin Was kiedyś wykończy 😂.


Budynek pamięta jeszcze czasy poprzedniego systemu, ale solidny, czyściutko, a po wejściu wita mnie Pan Portier i informuje jak mam się dostać na salę. 5 piętro, jak widać na zdjęciu "Welcome to Lędziny", gablotka z dyplomami i korytarzem wprost ... do Pani Zarządzającej 🤪. Po ogarnięciu się jeszcze pięterko w górę i na 6 piętrze staję w fajnej sali. Widać chłopaki zalegają z opłatami za prąd, bo jedna strona deczko nie doświetlona 🤪😉 (to oczywiście żart), ale sala, jak na nasze warunki Ligowe świetna. Chłopaki z Piasków mogli się czuć prawie jak u siebie, bo linii na tej sali od groma 😂. Stanowisko sędziowskie, nie powiem ciekawe i co fajne - z krzesełkiem 😂.
Sam mecz w dobrej, sportowej atmosferze, obie drużyny znane (przynajmniej mi) ze swej postawy fair-play. Pierwszego seta gospodarze wygrywają dość pewnie, w drugim goście właściwie przez cały czas prowadzą, ale kapitalna gra blokiem Lędzin w końcówce przechyla szalę zwycięstwa na ich korzyść. W trzeciej partii Piaski znów dają się złapać na jednym ustawieniu i tracą całą przewagę. Mimo kapitalnej gry Jacka Piątka i Tomka Przywary Lędziny wykorzystują pierwszą, nadarzającą się okazję do skończenia meczu i zdobywają 3 punkty w Ligowej tabeli.
Po zakończeniu meczu zostałem zaproszony do wspólnego zdjęcia z gospodarzami.
Mimo zmęczenia wracałem do domu szczęśliwy. Odkryłem miejsce gdzie siatkówka w wydaniu amatorskim znalazła w Lędzinach swoje miejsce. I to qrde na 6 piętrze 💪😀. Jak jeszcze dodam, że pod salą jest ... pływalnia, to to miejsce wydaje się naprawdę niezwykłe na naszej, Ligowe mapie. Dwie drużyny "Wilków" w Lidze nie dość, że siatkarsko pokazują się z dobrej strony to i jeszcze organizacyjnie stoją na wysokim poziomie. Świetna robota Grzegorz Rachwal oraz Jacek Tuchowski. Na meczu byli obecni chłopaki z II Ligowej ekipy, kibice, było naprawdę fajnie. Przy takiej organizacji i podejściu do tego co robicie obie Wasze "watahy" będą się miały dobrze jeszcze naprawdę długo. Mogłem poznać i zobaczyć rzeczywiście "Wilki z ludzką twarzą", doświadczyć serdeczności i życzliwości nawet ze strony ludzi, których dotychczas nie znałem. Nikt nie pogryzł, nikt nie kąsał,a wręcz przeciwnie, dali to, co oprócz siatkówki "Wilki" mają najlepszego - poczucie bycia razem w stadzie.

Sędzia Dredd.


Drukuj   E-mail